Franek wojownik

Celem tej strony jest pokazanie walki
naszego małego synka z przeciwnościami losu.
Ale nie tylko...

Przekaż Frankowi podatku wpisując:

Cel szczegółowy: 366/L Franciszek Leś | nr KRS: 0000186434

Można również przekzać darowiznę:
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko"
Spółdzielczy Bank Ludowy Zakrzewo, oddz. w Złotowie | 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 | w tytule: 366/L Franciszek Leś

Misja tej strony

Oprócz opowieści o naszym synu, ta strona jest również
dla pokrzepenia serc.

Celem tej strony jest pokazanie walki naszego małego synka z przeciwnościami losu. A także pokazaniem i może próbą uświadomienia rodzicom spodziewającym się dziecka ze stwierdzoną jakąś wadą, niepełnosprawnością, że taka informacja nie jest końcem świata a początkiem niesamowitej drogi. Drogi, na której spotyka się z różnymi ludźmi, ma się do czynienia z różnymi sytuacjami, nieraz wspaniałymi, a czasami mocno raniącymi, ale cały czas prowadzącymi do radości.
Nie możemy koloryzować jak to jest idealnie. Tak nie jest. Jest wiele trudności, ciężkich momentów, łez, smutków, ale jeden uśmiech Franka, jedno jego dotknięcie, każdy jego najmniejszy postęp w swoim rozwoju napawa nas takim entuzjazmem, radością i tak ładuje akumulatory, że jest to nie do opisania.

Iwona i Daniel
Rodzice ;-)

Franek

Dnia 8 listopada 2018 roku o godzinie 22:28
przyszedł na świat Franciszek Roch.

Urodził się przez cesarskie cięcie z wagą 3450g i długością 54cm. Dostał 9 punktów w skali Apgar. Od tego momentu wszystko się zmieniło. Doceniliśmy siebie nawzajem bardziej a nasza rodzina otrzymała wspaniały drogowskaz doceniania życia i łapania każdej chwili w rodzinnym uścisku radości i wzajemnej miłości.

Zachęcamy do poczytania o krótkiej ale burzliwej historii życia naszego Franka Wojownika, a także o naszych dobrych i złych doświadczeniach. Spotkaliśmy wielu cudownych ludzi, wiele niesamowitych walczących dzieci, ale zdarzyły się również osoby, które negatywnie podchodziły do naszej decyzji, komentując:

,,
Dlaczego to wszystko skoro wiedzieliście jaki się urodzi...
,,
Nie musieliście Państwo brać na siebie tego ciężaru...

Nie mogliśmy postąpić inaczej!

Wiedzieliśmy o wyjątkowości naszego Franka
z wyników badań amniopunkcji
jednak nie mogliśmy postąpić inaczej.


Oczywiście to co wiedzieliśmy na etapie prenatalnym i po porodzie
było okruszkiem wiedzy i totalnym brakiem przygotowania,na to
co się wydarzyło później nieplanowanego, ale o tym dalej....